niedziela, 3 czerwca 2012

Rozdział 6


Zayn zaprowadził mnie do swojego pokoju i kazał usiąść.
-Zaraz coś dla Ciebie znajdę-powiedział szukając jakiejś bluzki
-Śliczny masz pokój-powiedziałam rozglądając się na wszystkie strony
-Dziękuję Cieszę się że Ci się podoba.Mam może być??
-No pewnie że może-powiedziałam z umiechem.
Dał mi koszulkę a potem ręcznik i zaprowadził mnie do łazienki.Wzięłam prysznic i ubrałam na siebie białą koszulkę.Pachniała jego perfumami myślałam że zemdleje z wrażenia.Koszulka była dość krótka ledwo co zasłaniała mi tyłek.Zeszłam na dół i usłyszałam romowę Zayna I Harrego.Postanowiłam że posłucham.
Z:Stary chyba się zakochałem
H:Nie dziwię Ci się ona jest śliczna
Z:Ale mam jedno pytanie
H:Jakie??
Z:Czy nie będziesz miał nic przeciwko temu że będę do niej zarywał.W końcu to ty ją poznałeś pierwszy i to ty ją tutaj przyprowadziłeś.
H:Od razu ją polubiłem ale"z nas"i tak by nic nie było.Jesteśmy tylko przyjaciółmi.
Z:Czyli mam rozumieć że..
H:Tak tylko działaj szybko bo taka ślicznotka długo nie będzie sama.
Z:Dzięki
Że co???Że Zayn Malik się we mnie zakochał???To jakiś sen!!Nie wieżę w to.Ledwo co się opanowałam bo zaczełabym tak skakać i piszczeć z radości.Weszłąm do kuchni jakby nigdy nic udając że niczego nie słyszałam.Zobaczyłam chłopaków w przyjacielskim uścisku
-Co was tak na czułości zebrało-powiedziałam śmiejąc się
-O już jesteś-żekł Zayn mieżąć mnie od góry do dołu
-Widzę że do twarzy ci w moich rzeczach
-Dobra wystarczy tego siadaj, zaraz będzie kolacja-powiedział Harry.
-KOLACJA!!-wydarł się Niall i przybiegł jak torpeda.Za nim Liam i Louis
-Więć samcznego-powiedziałam
-Samcznego-odpowiedzieli razem
Burza ustała ale dalej padał deszcz.Po kolacji umyłam naczynia.Musiałam błagać o to żeby mi pozwolili.Potem Liam zaproponował jakiś film.
-To co oglądamy??-zapytał Hazza
-Horror!!-krzyknął Louis
-Nie tylko nie horror!!Nie będę mogła spać po nocach!-powiedziałam chociaż miałam na to ogromną ochotę
-E tam.Patrz ilu nas tu jest.Najwyżej wtulisz się w któregoś z nas-powiedział zayn
-Trzymam cię za słowo-powiedziałam śmiejąc się.Niall w tym czasie przygotowywał popcorn
Usiadłam między Liamem a Zaynem.Na fotelu usiadł Harry pod nim Louis a pod stołem leżał Niall.
Chłopcy wybrali chyba najstraszniejszy horror jaki istniał.Co chwilę wtulałam się w Zayna a jemu to pasowało bo objął mnie ręką i mocno do siebie przyciągnął.Nawet nie wiem kiedy usnęłam.Ktoś mnie przeniósł do sypialni i chyba mogę się domyślić kto to był.Obudziłam się w nocy ze strasznym bólem głowy.Zeszłam do kuchni żeby się czegoś napić.Na krześle siedział Zayn
-O...Zayn....dlaczego nie śpisz??-wydukałam zaspanym głosem
-O to samo mógłbym zapytać.A nie śpie dlatego że pewna myśl zaprząta mi głowę i tak jakoś nie mogę usnąć.
-Macie tu jakieś tabletki na ból głowy??
-No jasne-powiedział i sięgnął po tabletkę i wodę podał mi je.
-Dziękuję
-Nie ma za co-powiedział z uśmiechem
-Magda-powiedział Zayn.Wymówił to tak słodko
-Tak??
-Nie już nic-odparł zawstydzony
-Jak zacząłeś to dokończ
-Chciałem Cię przeprosić
-Ale za co??
-Za to że w tedy po koncercie nie byłem dla Ciebie za miły i teraz w domu.Przepraszam-powiedział ze spuszczoną głową
-Nic nie szkodzi a tak szczeże to już dawno o tym zapomniałam-powiedziałam podnosząc jego podbrudek.
On przybliżył mnie do siebie i pocałował.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jest.przepraszam że tak długo musiałyście czekać.Komentujcie

1 komentarz:

  1. Podoba mi się twój Blog! Na pewno będę czytać! Czekam NN!
    zapraszam do mnie:
    http://lofciam.blogspot.com/2012/04/bochaterowie.html

    OdpowiedzUsuń